Film Freiheit? Nein, danke! stworzony przez Łódź Kaliską w 1988 roku jest jedną z najbardziej znanych prac grupy a jednocześnie dziełem przełomowym w karierze twórców. Po rozpadzie więzi łączących znacznie szerszą społeczność Kultury Zrzuty artyści Łodzi Kaliskiej skupili się na pracy we własnym gronie, od wcześniejszej, anarchizującej postawy kontestacji świata sztuki zmierzając w stronę postmodernistycznej gry cytatów, pastiszów, zapożyczeń. Od 1987 roku grupa była w posiadaniu kamery wideo, dzięki której mogła zarejestrować performanse dokamerowe, dokumentować wydarzenia i odtworzyć działania wcześniej nienagrywane. Powstawały wtedy ikoniczne dziś inscenizacje klasycznych dzieł sztuki, z Freiheit? Nein, danke! – żartobliwym odtworzeniem Wolności wiodącej lud na barykady Eugene Delacroix – na czele.
Jednak praca ta jest czymś więcej niż tylko żartem z kanonu historii sztuki. Przewrotny tytuł, w dodatku niemieckojęzyczny – co w Polsce tego czasu można było uznać za świadomą prowokację – oddawał wieloletnie zmagania „kaliszan” z aporiami wolności w obszarze sztuki. Kolejne doświadczenia uprawiania „sztuki żenującej”, „sztuki idiotycznej”, „sztuki bez skupienia” itd., konceptualizowane w licznych tekstach teoretycznych, doprowadziły artystów do przekonania, że wszelkie łamanie konwencji artystycznych, obrażanie publiczności i lekceważenie instytucji sztuki, tworzenie dzieł programowo banalnych, kiepskich i bezsensownych, prędzej czy później zostanie wchłonięte przez system sztuki. Gesty sprzeciwu są elementem pola sztuki i zgodnie z jego regułami zostają interpretowane; wolność artysty może wydawać się bardzo szeroka, ale wyznacza ją właśnie status artysty i jego dzieła (podobnie, z punktu widzenia „kaliszan” nie ma wolności od społeczeństwa). Mówienie o wolności w sztuce zdaje się więc naiwne lub fałszywe – dlatego artyści Łodzi Kaliskiej za taką wolność podziękowali.
Freiheit? Nein, danke! to odrzucenie wolności oferowanej artystom przez społeczeństwo, odrzucenie umyślnie kpiarskie, frywolne, niedojrzałe. Paradoksalnie, jeśli gdziekolwiek, to właśnie w krótkich chwilach zabawy, zgrywy, w niedojrzałych żartach, igraszkach i chuligaństwie Łódź Kaliska dostrzegała wolność – znów, paradoksalnie, obciążoną wielką powagą i napięciem, mimo całej towarzyszącej jej karnawałowej, ludycznej atmosfery. Film jest tego świadectwem: artyści wygłupiają się przed kamerą, wypychają się z kadru, błaznują, stroją miny, wymachują genitaliami.
Nakręcony przez Andrzeja Kwietniewskiego (według pomysłu jego i Marka Janiaka) film towarzyszył powstaniu fotografii pod tym samym tytułem. Fotografia ta pokazana została w 1988 roku podczas wielkiej wystawy Polska fotografia intermedialna w Biurze Wystaw Artystycznych w Poznaniu w 1988 roku. Przed wielkoformatowym zdjęciem ustawiona została naga modelka, wokół której artyści Łodzi Kaliskiej wykonywali kolejne działania, na przykład kolorując elementy fotografii i dopisując na nich żartobliwe hasła. Wydarzenie to przyciągnęło uwagę zwiedzających i uznanie przynajmniej części krytyków; pozytywną opinię o Łodzi Kaliskiej wygłosił w Poznaniu krytyk Krzysztof Jurecki. Nie zabrakło jednak skandalu: podczas kolacji „kaliszanie” rzucili golonką w stronę stolika, przy którym siedzieli Andrzej Lachowicz i Urszula Czartoryska.
Przerobiona, pomalowana wersja fotografii z 1989 roku, znana pod tytułem Człowiek-buhaj, znajduje się obecnie w depozycie w Muzeum Sztuki Nowoczesnej (https://artmuseum.pl/pl/kolekcja/praca/lodz-kaliska-czlowiek-buhaj-freiheit-nein-danke).
Źródła:
Jarosław Lubiak (red.), "Szczerość i blaga. Etyka prac Łodzi Kaliskiej w latach 1979-89", Łódź 2009.
Łódź Kaliska (red. i oprac.), "Bóg zazdrości nam pomyłek", Łódź 1999.
Marta Pierzchała (red.), "Biała aura", Łódź 2010.