Piotr "Pietia" Wierzbicki (1963) był jednym z pierwszych twórców punkowych fanzinów w Polsce Ludowej. Pochodził z typowo inteligenckiej, średnioklasowej rodziny. Oboje rodzice mieli wyższe wykształcenie humanistyczne. Ojciec, socjolog, pracował w państwowych przedsiębiorstwach przemysłowych, a pod koniec lat osiemdziesiątych założył własną firmę. Matka, z wykształcenia filozofka, pracowała w redakcji filmowej TVP i często podróżowała w sprawach zawodowych do Francji. Tego rodzaju względnie uprzywilejowane pochodzenie było w pierwszych latach ruchu punkowego w Polsce dość częste, zwłaszcza wśród liderów ruchu: młodych artystów, poetów, aktorów i pisarzy z domów inteligenckich, choć publiczność punkowa w połowie lat osiemdziesiątych rekrutowała się już właściwie ze wszystkich klas społecznych.
Wprawdzie fanziny takie jak "Szmata", "Papiery Białych Wulkanów", "Zjadacz Radia", "Gangrena" czy "Azotox" ukazywały się jeszcze zanim Wierzbicki w 1985 roku zaczął wydawać "QQRYQ", lecz efemeryczny charakter i ograniczony zasięg tych pierwszych zinów kontrastowały z popularnością, wpływem i międzynarodowymi kontaktami "QQRYQ". Wierzbicki inspirował się tymi wczesnymi punkowymi wydawnictwami, ale jako swój cel widział publikację fanzinu podobnego do zachodnich "Fallout", "Toxic Waste" i "Maximum Rock'n Roll". Pierwsze próby poczynił już w 1984 roku, gdy tworzył tak zwane "jednostronicówki" wypełnione kolażami i rozklejane na warszawskim Żoliborzu (podobne gazetki robił wtedy także Maurycy Gomulicki). Podobnie, pierwszy i drugi numer "QQRYQ" były jeszcze niewiele znaczącymi eksperymentami. Jednak już trzeci numer wyszedł jako regularny fanzin w pięćdziesięciu egzemplarzach kolportowanych w Polsce i za granicą. Wkrótce "QQRYQ", obok wrocławskiej "Anteny Krzyku", stało się jednym z najbardziej wpływowych punkowych magazynów w Polsce lat osiemdziesiątych. Wierzbicki - redaktor, wydawca, autor większości treści periodyku - zdobył pozycję poważanego krytyka i promotora, związanego z zespołami takimi jak Dezerter i Trybuna Brudu. Jeszcze pod koniec lat osiemdziesiątych poszedł więc za ciosem i zaczął wydawać kasety.
Na początku transformacji ustrojowej Wierzbicki postanowił zalegalizować swoją działalność i założył firmę QQRYQ Productions. Jednakże już w 1993 nastąpił koniec fanzinu - przedsięwzięcie okazało się nieopłacalne ze względu na zbyt małą liczbę odbiorców. W latach dziewięćdziesiątych Wierzbicki kontynuował natomiast wydawanie kaset; QQRYQ Productions dotrwało do 1999 roku, a przez blisko dekadę funkcjonowania wypuściło niemal sto kaset. W międzyczasie Wierzbicki dorabiał jako road manager Dezertera, didżej grający na imprezach z muzyką punk i reggae w warszawskich klubach, dziennikarz i prezenter w alternatywnych rozgłośniach radiowych. Obecnie pracuje głównie jako miejski przewodnik w Warszawie, ale nadal okazyjnie prowadzi imprezy taneczne.
Jako wydawca "QQRYQ" i ważna postać na lokalnej scenie punkowej, Wierzbicki dorobił się bogatego archiwum polskich punkowych fanzinów i kaset. Posiada również fotografie i inne dokumenty, a także wydawnictwa trzeciego obiegu niezwiązane z muzyką punkową, np. art ziny i czasopisma anarchistyczne. Po 1989 roku Wierzbicki wielokrotnie pożyczał przedmioty ze swoich zbiorów na potrzeby wystaw i publikacji na temat sceny punk i kultury alternatywnej w Polsce. Opowiadał o tych fenomenach w licznych wywiadach w radiu i prasie; nadal chętnie bierze udział w spotkaniach i dyskusjach na temat muzycznego undergroundu w PRL.
Antykomunistyczna postawa Wierzbickiego wiązała się m.in. z wyśmiewaniem tych spośród punkowych muzyków, którzy, jak Tomasz Lipiński z Tiltu, nie mieli oporów przed występowaniem na oficjalnych festiwalach i wydawaniem albumów w wytwórniach muzycznych należących do państwa lub partii komunistycznej. Wierzbicki od początku dążył do budowy i wzmacniania podziemnej sceny, niezależnej od oficjalnego przemysłu muzycznego. Antyrządowy, anarchizujący punkt widzenia "Pietii" sytuował go więc po stronie opozycji, ale z dala od jakichkolwiek form zaangażowania stricte politycznego. Nawet gdy współpracował z anarchistami i pacyfistami podczas alternatywnych zlotów i festiwali, Wierzbicki podkreślał swoje przywiązanie do idei autonomii punkowej sceny i trzeciego obiegu, nie zaś uczestnictwo w walce politycznej przeciw socjalistycznemu państwu.