Zofia Łuczko (1963) jest artystką związaną z grupą Łódź Kaliska i środowiskiem Kultury Zrzuty, dokumentalistką i opiekunką archiwów obu formacji. Łuczko weszła w łódzkie kręgi neo-awangardowe już na początku lat osiemdziesiątych, jako studentka architektury.
Łuczko od 1982 do 1989 roku studiowała architekturę na Politechnice Łódzkiej, gdzie wykładał wówczas Marek Janiak, czołowy teoretyk Łodzi Kaliskiej i Kultury Zrzuty. Już wiosną 1983 roku Łuczko zaczęła brać udział w spotkaniach Kultury Zrzuty. Wkrótce przyłączyła się też do grupy Łódź Kaliska, która stanowiła ważne ogniwo Kultury Zrzuty.
W zmaskulinizowanym towarzystwie Kultury Zrzuty Łuczko była nie tylko dokumentalistką i organizatorką, spisującą na kawiarnianych serwetkach myśli kolegów, gromadzącą ich notatki i animującą spotkania, lecz także pełnoprawną artystką. Jej tworzone od 1984 roku „wycinanki-pizdy” stanowiły symboliczne przedstawienia warg sromowych, wzbogaconych o motywy dekoracyjne typu abstrakcyjnego lub roślinnego. W dekadzie męskich wspólnot i silnego androcentryzmu polskiej sztuki takie odważne, choć żartobliwe prace dotyczące kobiecej seksualności były niezwykle rzadkie.
Szczególnie ważną inicjatywą podjętą przez Łuczko było powołanie w jej prywatnym mieszkaniu galerii U Zochy w grudniu 1986 roku. Choć galeria przetrwała tylko pół roku, odbyło się w niej kilka wystaw, a przede wszystkim stanowiła rodzaj miejsca spotkań, świetlicy dla kręgu artystów i przyjaciół współtworzących wcześniej Strych. Kiedy Włodzimierz Adamiak, właściciel Strychu, zakończył działalność kulturalną w tym lokalu, by samemu w nim zamieszkać, środowisko Kultury Zrzuty znalazło kilkumiesięczne schronienie właśnie U Zochy.
Łuczko wielokrotnie pozowała do zdjęć fotografików związanych z Łodzią Kaliską i Kulturą Zrzuty, w związku z czym została obwołana pierwszą „muzą” Łodzi Kaliskiej (później w roli „muz” występowały następne kobiety). Niemniej Łuczko była de facto (choć nigdy oficjalnie) członkinią tej grupy na równi z kolegami, a nie tylko modelką czy animatorką. Wycofała się z działań artystycznych w latach dziewięćdziesiątych, gdy zajęła się życiem rodzinnym i pracą zarobkową.
Podczas stanu wojennego i później w latach osiemdziesiątych Łuczko, jak cała Kultura Zrzuty, działała w nieformalnej sieci artystycznego undergroundu. Choć środowisko to podlegało inwigilacji, a realia państwa policyjnego niewątpliwie odcisnęły swoje piętno na praktykach i ideach, uczestnicy Kultury Zrzuty - w tym Łuczko - raczej dystansowali się od zaangażowania politycznego i nie mieli ścisłych związków z ugrupowaniami opozycji politycznej.
W 2012 roku Łuczko, za namową kolegów z Łodzi Kaliskiej, postanowiła zdigitalizować zbierane przez lata archiwalia. Dzięki pomocy Fundacji Miasto Kultury, którą Łuczko współtworzy wraz z mężem i synem, powstał portal internetowy prezentujący bogaty dorobek Kultury Zrzuty. Łuczko do dziś pozostaje jego opiekunką i regularnie bierze udział w spotkaniach na temat dziedzictwa radykalnej sztuki lat osiemdziesiątych.