Józef Robakowski (1939) jest jednym z czołowych przedstawicieli neoawangardy w Polsce. Pochodzi z rodziny ziemiańskiej. W latach sześćdziesiątych studiował historię sztuki i muzealnictwo na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, następnie przeniósł się do Łodzi, gdzie ukończył Wydział Operatorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej. W Toruniu założył grupy artystyczne Oko (1960), Zero-61 (1961-1969) i Krąg (1965-1967). W latach 1960-1966 był również członkiem Studenckiego Twórczego Klubu Filmowego „Pętla”. W Łodzi założył najważniejszą ze swych grup – Warsztat Formy Filmowej (1970-1977), działający przy szkole filmowej, której wykładowcą jest od 1970 r. (z przerwą w latach 1981-1995). W 1978 r. wraz z żoną Małgorzatą Potocką powołał w prywatnym mieszkaniu Galerię Wymiany. W latach osiemdziesiątych uczestniczył w aktywnościach Kultury Zrzuty.
Robakowski od początku próbował osadzić swoją twórczość w dokonaniach polskiej przedwojennej i powojennej awangardy, zwłaszcza grup Jung Jidysz, a.r., Tytusa Czyżewskiego, Stefana i Franciszki Themersonów, Władysława Strzemińskiego, Katarzyny Kobro, Henryka Stażewskiego, Witkacego, choć także np. do radzieckiego konstruktywizmu. Równie mocno odnosił się do współczesnej międzynarodowej neoawangardy, szczególnie do artystów z kręgu Fluxusu, postkonceptualnych, eksplorujących nowe media. Początkowe eksperymenty z medium fotografii z okresu Zero-61 w latach siedemdziesiątych rozwinęły się do badań materialności i struktury obrazu filmowego, co znalazło wyraz w koncepcji „kina rozszerzonego”. Równolegle Robakowski badał relacje między filmem a ciałem operatora kamery, obserwował codzienny ruch uliczny i dokumentował własne życie prywatne: tak powstała koncepcja „kina własnego”, rozwijana w latach osiemdziesiątych. Po stanie wojennym Robakowski zainteresował się kulturą alternatywną, grupami punkowymi, happeningami ulicznymi; bliska mu była wówczas postawa „nihilizmu pozytywnego”. Wreszcie, w latach dziewięćdziesiątych i później Robakowski rozwijał koncepcję „sztuki energetycznej”. Przez cały ten czas towarzyszyło mu absurdalne, neo-dadaistyczne poczucie humoru, nacisk na autonomię sztuki i artysty, a jednocześnie – wnikliwa obserwacja zjawisk społecznych, a nawet działania interwencyjne bliskie sztuki zaangażowanej. Postawę Robakowskiego wyznaczał nie tyle opór wobec władzy socjalistycznej, ile niechęć do konceptualnej awangardy lat. Związany z tą awangardą teoretyk Wiesław Borowski w słynnym eseju z 1975 r. określił Robakowskiego i podobnych artystów mianem „pseudoawangardy”. Ten pejoratywny epitet przylgnął do postkonceptualnego nurtu neoawangardowego, który sam wolał określać się jako artyści „progresywni” bądź „radykalni”. Robakowski do dziś pozostaje aktywny jako artysta, nauczyciel, kolekcjoner i komentator wydarzeń kulturalnych.