Jerzy Ludwiński (1930) urodził się w Zakrzówku na Lubelszczyźnie. Był krytykiem i teoretykiem sztuki, kuratorem wielu wystaw i wykładowcą akademickim, a przede wszystkim wizjonerem, którego koncepcje do dziś inspirują artystów i badaczy. Działalność intelektualna i organizacyjna Ludwińskiego, zwłaszcza w jego okresie wrocławskim, między 1966 a 1975 rokiem, wywarła przemożny wpływ na rozwój polskiego konceptualizmu i neoawangardy. Ludwiński zmarł w 2000 roku w Toruniu, w którym mieszkał od 1975 roku.
W 1955 roku Ludwiński skończył studia z historii sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Dwa lata później był jednym z założycieli lubelskiej grupy Zamek; także w Lublinie zaczął pracę jako redaktor „Struktur”, dodatku do tygodnika „Kamena”, współpracując równolegle z innymi tytułami prasowymi i czynnie uczestnicząc w wydarzeniach artystycznych. W 1966 roku współorganizował Sympozjum Artystów i Naukowców „Sztuka w zmieniającym się świecie” w Zakładach Azotowych w Puławach, z udziałem miejscowych inżynierów. Sympozjum to okazało się przełomowe i dla Ludwińskiego, który wtedy zarysował główne idee, rozwijane w późniejszych latach, jak i dla całego konceptualizmu w Polsce.
Jeszcze w tym samym roku Ludwiński przeniósł się do Wrocławia, gdzie zaprezentował koncepcję Muzeum Sztuki Aktualnej, instytucji, która na bieżąco analizowałaby i dokumentowała fakty artystyczne, będąc „czułym sejsmografem” sztuki, a jednocześnie jej katalizatorem. Rozwinięciem tej koncepcji była idea „muzeum gry”, toczonej między artystą, krytykiem (i kuratorem) a publicznością, umożliwiając tym trzem stronom negocjowanie znaczenia powstających dzieł. Galeria Pod Moną Lisą, jak nieformalnie nazwano skromną galerię w korytarzu Klubu Międzynarodowej Prasy i Książki, stanowiła próbę realizacji tych pomysłów przy ograniczonych środkach i możliwościach ekspozycyjnych. Kierownikiem galerii była Maria Berny szefująca całemu KMPiK, lecz to Ludwiński jako kurator prowadził tę galerię między 1967 a 1971 rokiem, nadając jej wybitnie autorski charakter i prowokując realną, nie zaś zrytualizowaną, dyskusję o sztuce współczesnej: każda wystawa była poprzedzana dwugłosem artysty i kuratora na łamach miesięcznika „Odra”, a podsumowana publiczną debatą. Jedną z najważniejszych wystaw w Galerii Pod Moną Lisą była Sztuka pojęciowa w 1970 roku – ekspozycja w postaci tekstów i dokumentacji z pleneru w Osiekach pod Koszalinem z tego samego roku. Właśnie w Osiekach Ludwiński wygłosił słynny referat Sztuka postartystyczna (opublikowany później pod nieco zmienionym tytułem Sztuka w epoce postartystycznej), przedstawiając kolejne fazy ewolucji sztuki, zarówno te, które już zaszły (od przedmiotu do przestrzeni), jak i te, które miały dopiero nadejść, aż do rozproszenia się i zlania sztuki z rzeczywistością. Ludwiński przewidywał, że dążenia do dematerializacji sztuki, zastąpienia dzieła – „procesem twórczym” i działaniem, będą prowadzić do stopniowego przenikania sztuki w sfery życia codziennego, nauki i technologii.
Również w 1970 roku miało miejsce we Wrocławiu jedno z najważniejszych wydarzeń polskiego konceptualizmu: Sympozjum Plastyczne Wrocław ‘70, oficjalnie zorganizowane dla uczczenia 25. rocznicy przyłączenia Ziem Zachodnich i Północnych do Polski, a de facto grupujące kilkudziesięciu polskich artystów konceptualnych i neoawangardowych. Ludwiński był istotnym członkiem Komitetu Organizacyjnego Sympozjum, podczas którego przedstawił wizję Centrum Badań Artystycznych, rozwijając idee instytucji jednocześnie badawczej i stymulującej rozwój sztuki (namiastką CBA stał się powołany w 1972 roku Ośrodek Dokumentacji Sztuki, który jednak przetrwał niewiele ponad rok). W 1971 roku udało się jeszcze Ludwińskiemu zorganizować (wspólnie z Antonim Dzieduszyckim i Janem Chwałczykiem) plener Ziemia Zgorzelecka „Sztuka i nauka w procesie ochrony naturalnego środowiska człowieka”, stanowiący przejaw ekologicznej świadomości konceptualnych artystów i teoretyków. W tymże roku jednak, wskutek konfliktu z szefostwem KMPiK, Ludwiński zrezygnował z prowadzenia Galerii Pod Moną Lizą.
Po przeprowadzce do Torunia w 1975 roku Ludwiński prowadził tam galerię Punkt (w latach 1976-1978). W dalszym ciągu uczestniczył w życiu artystycznym, odwiedzając rozliczne wystawy, sympozja i plenery, z których wymienić warto Międzynarodowe Spotkania Artystów, Naukowców i Teoretyków Sztuki w Osiekach oraz biennale Złotego Grona w Zielonej Górze. Od 1982 wykładał w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu, koncentrując się przez resztę życia na pracy dydaktycznej. Był członkiem polskiej sekcji Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki AICA oraz wytrwałym popularyzatorem sztuki w prasie, radiu i telewizji.
Ludwiński walnie przyczynił się do przeniesienia uwagi z obiektu artystycznego na „proces twórczy”, tworzył sytuacje dialogu między artystami, krytykami, kuratorami a publicznością, dążąc do demokratyzacji i decentralizacji świata sztuki. Sprzeciwiał się ekskluzywności sztuki i towarzyszącej jej celebrze, prowokował konfrontacje i polemiki. Choć nie napisał żadnej książki, pozostawiając po sobie tylko artykuły, notatki, diagramy i referaty – Ludwiński był raczej człowiekiem słowa mówionego, rozmowy i dyskusji – trudno przecenić jego wpływ na przemiany sztuki w Polsce lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Nieco hipisowski styl bycia Ludwińskiego i poruszanie się po peryferiach pola sztuki (małe, niezależne galerie, aktywizacja środowisk twórczych w Lublinie, Wrocławiu i Toruniu) czyniły z niego postać zdecydowanie odstającą od głównego nurtu, a jego zasług nie przekreśla współpraca z służbami bezpieczeństwa, którym krytyk próbował tłumaczyć złożoność procesów ewolucji sztuki. Piotr Lisowski w eseju Performatywna mitologia. O strategii kuratorskiej Jerzego Ludwińskiego podkreślał radykalizm myśli i profetyczną postawę Ludwińskiego: „Jego praktykę zawodową od początku cechuje efemeryczność oraz specyficzny rodzaj nomadyzmu. W dużym stopniu zdeterminowała to sama biografia i mit krytyka – wagabundy w dżinsach, podróżującego autostopem od sympozjum do sympozjum, od odczytu do odczytu, dla którego ważne było mówienie o sztuce”. Gra, procesualność, dialogowość, zacieranie granic, nomadyzm i wizjonerskie nastawienie Ludwińskiego uczyniły z niego postać wyłamującą się z łatwych przyporządkowań i schematów interpretacyjnych.
Źródła:
Dzikie pola. Historia awangardowego Wrocławia, Dorota Monkiewcz (red.), Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, Muzeum Współczesne Wrocław, Warszawa 2015.
Jerzy Ludwiński. Wypełniając puste pola, Piotr Lisowski, Katarzyna Radomska (red.), Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu, Toruń 2011.